Rysiek ‚Wooly’ Woolcott i Tadek ‚T-Dawg’ Hall jadą na deskę. Historia marki Volcom.

Jak zostać światowym liderem, a jednocześnie pokazać środkowy palec kulturze mainstreamowej – czyli wszystko co powinieneś wiedzieć o marce Volcom.

Part 1 – Początek wszystkiego.

Wooly i T-Dawg jadą na deskę.

Historię należy rozpocząć od wycieczki, na której wszystko się zaczęło. Początkiem 1991 roku Richard Woolcott i Tucker Hall wyruszają w podróż, która  na zawsze odmieniła ich życia (nie jest to teaser świątecznego filmu). Był piątek i jak co tydzień Tucker przygotowywał się do wyjścia ze swojej zwyczajnej pracy, kiedy to usłyszał słowa „Panie Hall z przykrością informujemy, że został Pan zwolniony”. Tucker wrócił do domu zjadł obiad i zadzwonił do swojego najlepszego kumpla Richarda mówiąc, pakuj sie! Jedziemy na snowboard. Postanowili odwiedzić swoich przyjaciół mieszkających nad jeziorem Tahoe w Kaliforni. Gdy dotarli na miejsce byli zdziwieni ilością śniegu, więc postanowili wdrapać się na pierwszy lepszy szczyt i spróbować swoich sił we freeridzie. Nowa zabawa tak się im spodobała, że wyjazd przeciągnął się do ponad 2-tygodniowego tripu.

Tak niewiele trzeba by rozpalić iskierkę.

Po tygodniu jazdy w puchu z odmrożonymi palcami i katarem postanowili jeden dzień odpocząć. Usiedli  przy kominku, delektowali się ciepłem, pyszną herbatką i błogim spokojem. Kiedy to jednocześnie krzyknęli magiczne słowa „mam pomysł”. Tucker rozpoczął rozmowę i powiedział: Richard ty mieszkasz z rodzicami, mnie zwolnili z pracy, musimy coś z tym zrobić! Jednyną rzeczą w jakiej byli dobrzy, i którą szczerze kochali był sport. A jak to dzieciaki w Kaliforni latem bujali się na deskorolce i łapali wiatr we włosy surfując, a zimą jeździli na snowboardzie. Kiedy wrócili do domu pożyczyli od taty Richarda równo 5000$ i rozpoczęli swoją przygodę. Jak to zwykle bywa początek był cięzki, nowo powstała firma swoją siedzibę miała w pokoju Richarda, natomiast centrum wysyłkowe oraz sklep znajdowały się w sypialni Tuckera.

Nie samą ameryką żyje człowiek.

Mimo wielu trudności, mieli ogromną przewagę nad innymi raczkującymi firmami, a mianowicie genialne i rozpoznawalne logo oraz hasło reklamowe idealnie trafiające w filozofię młodych ludzi z lat 90-tych: „Youth Against Establishment”, kiedy to deskorolka i snowboard były uważane za buntownicze i niszowe sporty. Tucker, Richard i grono ich najlepszych przyjaciół wybrali się w podróż dookoła świata odwiedzając najlepsze miejscówki. Gdzie tylko się pojawili rozdawali t-shirty i rozrzucali wlepy, dobrze się przy tym bawiąc. I w taki o to sposób przez pierwszy rok działalności zarobili 2600$ (czyli połowe z tego co musieli oddać tacie Richarda) i zyskali rozgłos wśród miłośników sportu. A dalsza część historii to już tylko pasmo sukcesów.

Part 2 – Teraźniejszość.

Surf, skate, snow.

Po ponad 25 latach działaności Richard i Tucker, są bogatsi o kilka siwych włosów, o kilkanasie kilogramów wagi i doświadczenie, którego nikt by się nie powstydził. Wciąż dobrze pamiętają wyjazd w góry, od którego wszystko się zaczęło i dobrze wiedzą że to nie same ciuchy czy akcesoria tworzą markę Volcom wyjątkową, a ludzie którzy w tym uczestniczą. Obecnie TEAM VOLCOM działa na 3 płaszczyznach surf, skate oraz snow i liczy ponad 60 riderów z całego świata. Do najbardziej znanych należą Coco Ho, Jamie Lynn, Bryan Iguchi, Mark Landvik, Dustin Payne, Daan Van Der Linden czy Colin Provost.

NaNaNaNa.

Volcom Entertainment oficjalnie powstało w 1995 roku w Newport Beach w Kalifornii. Inspiracją dla Richarda do stworzenia wytwórni muzycznej był świetny młody snowboardzista i wokalista nikomu nieznanego zespołu theLINE – Ryan Immegart. Pomysł był następujący połączmy undergroundową muzykę z deskorolką i snowboardem, w taki oto sposób światło dzienne ujrzał debiutancki album zespołu theLINE o nazwie „sefl titled”. Pod względem artystycznym nie był to żaden majstersztyk, ale poraz kolejny dzięki ogromnej zajawie na wszelkiej maści deski, album został świetnie przyjęty w całej ameryce. Nie było dzieciaka w snowparku czy skateparku, który nie słyszał by ich singla „Police, beear nad heroine”. W ciągu następnych kilku lat ilość produkcji znacząco wzrosła, a szeregi Volcom Entertainment zasiliły takie zespoły jak CKY, Vaux, Pepper czy Valient Thorr. W 2007 roku ruszyła międzynarodowa trasa koncertowa o nazwie „The Volcom Tour”. Volcom wciąż skupia się na wyszukiwaniu nowych talentów, dlatego powstał coroczny konkurs dla zespołów rockowych o nazwie „Band Joust”. W nagrodę najlepszy zespół ma możliwość nagrania profesjonalnej płyty i dołączenia do społeczności Volcom.

Karma zawsze wraca.

Richard i Tucker dobrze wiedzieli, że karma bywa złośliwa i nie osiedli tylko i wyłącznie na laurach. Dzięki współpracy z wieloma instytucjami charytatywnymi pomogli już wielu osobom. Do najbardziej znanych akcji należą:

• Giving Jeans a Chance – Jest to akcja charytatywna i konkurs jednocześnie, najprężniej działająca w Japonii oraz Francji. Udział może wziąć każdy, wystarczy przekazać spodnie, które już nam się znudziły i są w dobrym stanie do najbliższego schroniska dla bezdomnych. Następnie trzeba udokumentować naszą pomoc, zrobić zdjęcie jak pomagamy, nagrać krótki filmik. Osoba z najlepszą historią i największym zaangażowaniem zgarnia 1000$ nagrody i zyskuje ogromną wdzięczność ludzi potrzebujących.
• #GivingTuesday – Tym razem Volcom podjął współpracę z organizacją TACA wspierającą rodziny posiadające dziecko autystyczne. Przygotowane zostały specjalne koszulki, z których dochód w całości został przekazany na pomoc. Dodatkowo w każdy pierwszy wtorek miesiąca, były organizowane zajęcia w skateparkach podczas których TEAM VOLCOM uczył dzieci dotknięte autyzmem jazdy na deskorolce.
• Boarding 4 Breast Cancer – Jest to kolekcja odzieży snowboardowej dla Pań, przygotowana przy współpracy z fundacją non-profit B4BC. Zysk zostanie przekazany na akcje dokształcające Panie odnośnie raka piersi oraz na darmowe badania mammograficzne.

Są to najbardziej rozpoznawalne akcje jakie prowadzi Volcom, poza nimi powstaje mnóstwo mniejszych, co nie oznacza mniej ważnych. W samym 2016 roku powstało kilkanaście projektów pomagających w rozwijaniu młodych talentów, poprawie środowiska naturalnego czy pomocy biednym. Do najciekawszych z nich należą: Cigg Butt Chalenge, Turning Recycled Bottles into Volcom Boardshorts, Caught Up In a Good Think czy Clean Up Chiba.

Part 3 –  Co dalej?

Nowa przyszłość.

New Future jest program, który jest realizowany już od ponad 12 lat. Początkiem każdego roku wyznaczane są nowe cele, które skrupulatnie są realizowane. Zacznijmy od tego, że bez środowiska naturalnego marka Volcom by nie istniała. Dlatego przez cały czas prowadzone są badania nad redukcją emisji, zmniejszenia ilości odpadów i zużycia wody. Tak więc co to jest ten New Future? Już spieszymy z odpowiedzią. Jest to program i zarazem wizja przyszłości marki Volcom, którego celem jest stworzenie stabilnego klimatu , utrzymanie mórz i oceanów w dobrym stanie i dokształcenie społeczeństwa jak ważne jest to dla nas – entuzjastów deskorolki, snowboardu czy surfingu.

Podsumujmy.

Volcom zdecydowanie nie jest to marka dla wszystkich, ciężko szukać w niej inspiracji dla osób zakochanych w trzewikach od Kanye Westa. Natomiast wszyscy posiadający zajawkę na sport, dbający o środowisko naturalne czy po prostu pozytywnie zakręceni, na pewno znajdą coś dla siebie. Volcom wciąż podąża własną wyboistą drogą, na przekór chwilowym i ulotnym trendom. Mimo upływu lat sama marka mocno dojrzała i z buntowniczego projektu stała się globalną marką dbającą o środowisko naturalne, za to jedna rzecz od samego początku pozostała bez zmian – zajawa na długie rail’e, głęboki puch i wielkie fale.

Part 4 – Pokolenie obrazkowe.