MANY MORNINGS – KOLOROWE SKARPETKI NIE DO PARY
Many Mornings, czyli całkowita redefinicja klasycznej skarpety.
Każdy zna to uczucie, kiedy podczas gwiazdki otwiera prezent, a tam klasyczne szare skarpety. Z jednej strony super, bo mogło tam nic nie być, ale w głębi duszy liczyliśmy na coś ciekawszego. I właśnie dlatego pojawiło się Many Mornings, tworzące skarpetki z pasją i co najważniejsze kozackim pomysłem – nie do pary, ale jednak razem. Zapraszamy do krótkiej lektury o tej wschodzącej gwieździe Polskiej branży modowej.
Polskie skarpetkowo – Aleksandrów Łódzki, miasto chlebem i skarpetkami płynące. Od ponad 100 lat kwitnie tam przemysł włókienniczy, ukierunkowany właśnie na skarpetki. Adrian Morawiak i Maciej Butkowski nie szukali dziury w całym, poddali się naturalnemu dziedzictwu ich rejonu i delikatnie je zmodyfikowali. Dzięki czemu odnieśli gigantyczny sukces i w niecałe 18 miesięcy sprzedali 25 000 par skarpetek i zebrali ponad 50 000 followersów w mediach społecznościowych.
Skarpety, skary, socksy zwał jak zwał. Jest ich pełno wszyscy je znają, ale takich jak Many Mornings nie ma drugich podobnych. Ich cechą charakterystyczną jest to że są nie do pary, obydwie skarpetki łączy jeden motyw, ale jednak są inne.
Już śpieszymy z przykładem, kosmos i rakieta, świnie i szynka, zeszyty i ołówki, pieski i kości, a takich przykładów można by wymieniać bez końca. Z Many Mornings nie można się nudzić.
Adrian to psycholog, który przejął fabrykę od rodziców i jak widać robi z niej użytek, jest także głównodowodzącym całej operacji. Natomiast Maciej skończył fotografię i specjalizuje się w maksymalnie apetycznych fotkach skarpetkowych, tak więc odpowiada za artystyczną stronę Many Mornings. Marka to nie tylko skarpetki, ale również genialne lookbooki i cudowne zdjęcia produktowe. Ich motywem przewodnim jest hasło „skarpetki zawsze były i zawsze będą, noś te fajne”.
Na sam koniec dodamy od siebie, że noszenie kolorowych skarpetek to nie tylko fajna zabawa, ale również pokazuje jaki mamy do siebie dystans i to że potrafimy bawić się modą. A teraz delektujcie się fotkami MM: